Klikając "Zgadzam się" zgadzasz się na używanie przez nas plików cookie na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach naszych partnerów w celu doskonalenia i personalizacji naszego sklepu oraz dla celów analitycznych i marketingowych. Możesz także wybrać opcję Nie zgadzam się - w tym wypadku używać będziemy jedynie niezbędnych plików cookie. Klikając "Wskaż ustawienia" możesz ustawić swoje preferencje dotyczące plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie i wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie na stronie: Polityka dotycząca plików „cookie”. Więcej informacji znajdziesz na stronie: Polityka prywatności
Przy pomocy tego narzędzia możesz wybrać i wyłączyć narzędzia śledzące i analityczne używane na tej stronie.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program
Kategorie
Są zespoły, które latami dobijają się do wrót sławy. To nie jest ten przypadek. Już debiutancki "Poison" przyniósł walijskiej formacji duży sukces.
Przebojowe utwory takie, jak "4 Words (To Choke Upon)" czy "Tears Don't Fall", w których Matthew Tuck i jego koledzy wyjątkowo udanie połączyli chwytliwą melodię i metalowy ciężar, ukazały w całej krasie talent młodych muzyków z Walii.
Zainspirowani przez Iron Maiden, Slayer i Metallicę BFMV pojawili się na scenie prestiżowego Download i supportowali m.in. Guns N' Roses.
Drugi album "Scream Aim Fire" ukazał się w 2008 roku i zadebiutował na czwartym miejscu Billboardu. Kolejne krążki "Fever" i "Temper Temper" - muzykę na ten ostatni muzycy pisali podczas pobytu w Tajlandii - ugruntowały sukces formacji, która w 2013 roku po raz pierwszy dotarła do Polski.
"Venom" z 2015 r. był ostatnim albumem, na którym zagrali: basista Jason "Jay"James i perkusista Michael "Moose" Thomas. Wydany w 2018 r."Gravity" ukazał bardziej melodyjne i przebojowe oblicze zespołu.
W EMP nie możemy pozostać obojętni na zapotrzebowanie fanów. Plakaty, koszulki, płyty - Bullet For My Valentine jest w naszym sklepie zawsze godnie reprezentowany.