"H.E.L.D" | LP | Kolor: biały | Onkel Tom

Biały winyl. Gatefold. 180 g. Limit: 500 sztuk.

Twardy. Uczciwy. Głośny. Spragniony. Taki oto zaszyfrowany przekaz niesie z sobą tytuł szóstego - i pierwszego wypełnionego w całości autorskim materiałem - albumu Onkel Tom. Formacji, której spiritus (nomen omen) movens to znany wszem i wobec - tym, którzy człowieka nie kojarzą, polecamy lekturę "Gościa Niedzielnego" - Tom Angelripper z Sodom.

Tytuł nowego dzieła sugeruje, że Wujek Tom nieco wytrzeźwiał i spoważniał. I choć wciąż ma ochotę na piwne posiadówki (vide: pijacki i chwytliwy jak diabli, przeznaczony do wspólnego śpiewania "Ein bisschen Alkohol", punkowy "Wer nach dem Lied noch stehen kann", czy bardziej skacowany "Am Morgen danach"), to zdobywa się też na refleksje zupełnie niealkoholowej natury. Jak w wieńczącej całość balladzie "Ich bin noch am Leben", w której Tom śpiewa o nieubłaganym upływie czasu i latach spędzonych na scenie. Procentów brak też w "Auf Gedeih und Verderb", gdzie band pokazuje politykom.

Rdzeniem albumu jest okraszony chóralnymi zaśpiewami, melodyjny, momentami zmetalizowany (środkowa część "Im Suff") Punk Rock o niemieckim zacięciu. Jeżeli najdzie was ochota na bezperetensjonalne, gitarowe rockowe granie spokojnie możecie sięgnąć po "H.E.L.D.". Nikt tu nie odkrywa Ameryki. Co najwyżej nowe smaki piwa. Twoje zdrowie Tom!