Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie i innych technologii, które zbiorczo nazywane są „plikami cookie”. Technologie te pozwalają nam zbierać informacje o: użytkownikach, ich zachowaniu i ich urządzeniach. Niektóre pliki cookie są umieszczane przez nas, a niektóre pochodzą od naszych partnerów. Zarówno my, jak i nasi partnerzy wykorzystujemy pliki cookie w celu: zapewnienia niezawodności i bezpieczeństwa naszej witryny internetowej, ulepszania i personalizowania Twoich zakupów, przeprowadzania analiz oraz w celach marketingowych (np. do personalizacji reklam) na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach internetowych osób trzecich. Jeżeli dane są przesyłane do USA, są udostępniane wyłącznie partnerom, którzy podlegają decyzji o adekwatności zgodnie z obowiązującym prawem UE i są odpowiednio certyfikowani. Klikając “Zgadzam się”, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie przez nas i naszych partnerów. Możesz także - klikając “Nie zgadzam się” - nie wyrazić na to zgody. W takim wypadku użyte będą tylko niezbędne pliki cookie. Jeżeli chcesz dostosować swoje indywidualne preferencje, kliknij “Wskaż ustawienia”. Masz także prawo odwołać lub zmienić swoją zgodę w dowolnym momencie w Ustawienia Plików Cookie. By uzyskać więcej informacji na temat ochrony danych, przejdź do Polityka prywatności.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program

Najweselsi i najbardziej wyluzowani w gronie kapel tworzących The Big Four. Otwarci na kolaborację z artystami z innych muzycznych światów. Tacy byli muzycy Antharx w latach 80.
To przecież Scott Ian i jego koledzy paradowali w bermudach i współodpowiedzialni są za powstanie takich nurtów jak: crossover - vide: S.O.D. - i rap metal - vide: EP "I'm The Man" oraz współpraca z Public Enemy. Ale to wszystko nie może przesłonić faktu, że Anthrax od wydanego w 1984 roku debiutanckiego "Fistful of Metal" po najnowsze: "Worship Music" i "For All Kings" zawsze dostarczał klasowy thrash metal.
Wydane pod koniec lat 80. albumy "Among The Living" i "State of Euphoria" wypełnione były hitami, które do dziś są żelaznym punktem koncertów grupy, m.in.: "I Am The Law", "Caught In A Mosh", "Indians" i "Antisocial". Wymieniać można długo.
Początek lat 90. przyniósł nie tylko udany krążek "Persistence of Time", ale też rozstanie z Joey Belladoną, wokalistą z którym zespół święcił największe tryumfy. I choć John Bush - podobnie jak nagrane z nim płyty, zyskał uznanie wielu fanów, to potomek emigrantów z podkarpackiej miejscowości Nisko wciąż kombinował.
Zawirowania personalne za mikrofonem w ostatecznym rozrachunku sprawiły, że Scott Ian po kilkunasu latach zaprosił Belladonę do powrotu. I w tej konfiguracji zespół daje sobie znakomicie radę. Przekonali się o tym m.in. uczestnicy Przystanku Woodstock 2013 i koncertu na pożegnalnej trasie Slayera w Łodzi, na których Anthrax udowodnił, że hasło thrash 'till death nic nie traci ze swojej aktualności.