Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie i innych technologii, które zbiorczo nazywane są „plikami cookie”. Technologie te pozwalają nam zbierać informacje o: użytkownikach, ich zachowaniu i ich urządzeniach. Niektóre pliki cookie są umieszczane przez nas, a niektóre pochodzą od naszych partnerów. Zarówno my, jak i nasi partnerzy wykorzystujemy pliki cookie w celu: zapewnienia niezawodności i bezpieczeństwa naszej witryny internetowej, ulepszania i personalizowania Twoich zakupów, przeprowadzania analiz oraz w celach marketingowych (np. do personalizacji reklam) na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach internetowych osób trzecich. Jeżeli dane są przesyłane do USA, są udostępniane wyłącznie partnerom, którzy podlegają decyzji o adekwatności zgodnie z obowiązującym prawem UE i są odpowiednio certyfikowani. Klikając “Zgadzam się”, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie przez nas i naszych partnerów. Możesz także - klikając “Nie zgadzam się” - nie wyrazić na to zgody. W takim wypadku użyte będą tylko niezbędne pliki cookie. Jeżeli chcesz dostosować swoje indywidualne preferencje, kliknij “Wskaż ustawienia”. Masz także prawo odwołać lub zmienić swoją zgodę w dowolnym momencie w Ustawienia Plików Cookie. By uzyskać więcej informacji na temat ochrony danych, przejdź do Polityka prywatności.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program
Kariera, jaka stała się udziałem Johna Francisa Bongioviego, Jr. - przystojnego syna fryzjera i króliczka Playboya - to jeden z najbardziej spektakularnych przykładów spełnienia rockowego marzenia. Spełnienia, którego wyznacznikami są: miliony sprzedanych płyt, wielomiesięczne trasy i długa listów hitów, które zna każdy: "Livin' on a Prayer", "Bad Medicine", Born to Be My Baby", "Bed of Roses", "It's My Life i "Always".
Nastoletni John szybko wiedział, jaką drogą chce podążyć. Na początku lat 80., częściej niż na lekcjach, spotkać go można było w garażach i klubach, w których próbował swoich sił. Cel był jasno określony: Zostać gwiazdą.
Zanim jednak nazwa Bon Jovi rozgrzewała tysiące fanek, młody John pracował m.in. w myjni samochodowej i sklepie z butami. W szołbizie zaistniał, gdy - zarejestrowana na potrzeby lokalnego konkursu talentów - "Runaway" zagościła na radiowych antenach.
Zachęcony powodzeniem, John szybko skompletował skład zespołu - znaleźli się w nim: klawiszowiec David Bryan. perkusista Tico Torres, basista Alec John Such i gitarzysta Dave "The Snake" Sabo (później znany z gry w Skid Row), tego ostatniego wkrótce zastąpił Richie Sambora - i ruszył pod szyldem Bon Jovi na podbój świata.
Przełomowy okazał się trzeci album "Slippery When Wet" z 1987 roku. Na płytę trafiło 10 numerów - wybranych przez dzieciaki z pizzerii (muzycy poddali pod ich osąd 30 piosenek) - które znakomicie definiują przebojowy, hair metalowy styl grupy z przełomu lat 80. i 90. John stał się rock star i symbolem seksu, ale fanki nie miały szans. Muzyk pozostał wierny żonie, z którą związany był już od czasów szkolnych.
"New Jeresy" i 16-miesięczna trasa koncertowa podtrzymały status światowej gwiazdy. "Keep the Faith" oznaczał początek zmian. John skrócił włosy, a zespół podążył w pop-rockowym kierunku, kontynuowanym na "Crush". Statusowi zespołu to nie zaszkodziło. Bon Jovi dwa razy wyprzedali londyński Wembley, grając na nim dwa ostatnie koncerty przed zburzeniem legendarnego stadionu.
Wydane w nowym tysiącleciu albumy ("Have a Nice Day", nawiązujący do brzmień country "Lost Highway", "The Circle" i "What About Now") nie przyniosły może hitów tak wielkich, jak wydawnictwa z lat 80. i 90., ale Bon Jovi wciąż zapełniają wielkie areny i stadiony (w 2013 roku Amerykanie zagrali na gdańskiej PGE Arenie).
John nie musi się martwić, ani rozstaniem z Samborą, z którym tworzył zgrany tandem przez trzy dekady. ani bezczynnością (dowód na to, że jest życie po Richiem to zawartość "This House Is Not For Sale").
Kalendarz muzyka, w którym - obok koncertów i nagrywania - znajdują się terminy zarezerwowane na działalność charytatywną aktorskie epizody i polityczne zaangażowanie - jest szczelnie wypełniony. Kruszec, którym okryły się krążki Bon Jovi pokrywa się może i szlachetną patyną, ale John wciąż nie wybiera się na cokół, który już dawno temu sobie wystawił.