Klikając "Zgadzam się" zgadzasz się na używanie przez nas plików cookie na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach naszych partnerów w celu doskonalenia i personalizacji naszego sklepu oraz dla celów analitycznych i marketingowych. Możesz także wybrać opcję Nie zgadzam się - w tym wypadku używać będziemy jedynie niezbędnych plików cookie. Klikając "Wskaż ustawienia" możesz ustawić swoje preferencje dotyczące plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie i wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie na stronie: Polityka dotycząca plików „cookie”. Więcej informacji znajdziesz na stronie: Polityka prywatności
Przy pomocy tego narzędzia możesz wybrać i wyłączyć narzędzia śledzące i analityczne używane na tej stronie.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program

Od pewnego czasu bardziej nam bliscy. A to za sprawą zaangażowania Dariusza "Daraya" Brzozowskiego (ex-Vader).
Polski perkusista brał udział w trasach koncertowych i sesjach nagraniowych studyjnych albumów Norwegów. Ale nawet bez niego w składzie Dimmu Borgir od dawna cieszyli się w naszym kraju wyjątkowym statusem.
Obok uznania fanów, doczekali się równie licznej, a kto wie czy czasem i nie liczniejszej rzeszy, często wyjątkowo bezlitosnych, krytyków.
Ci ostatni nie mogą wybaczyć Shagrathowi i jego kompanom, że grupa wywodząca się z norweskiej sceny black metal zrobiła wiele, by osiągnąć niepodważalny, komercyjny sukces. Wrota do krainy sławy otworzyły sie po wydaniu, klasycznego już dziś, "Enthrone Darkness Triumphant" (1997 r.). Albumu, na którym znalazły się szlagierowe "Mourning Palace" i "Spellbound (By The Devil"). Kolejne krążki, na których grupa coraz odważniej romansowała z symfoniką ("Puritanical Euphoric Misanthropia", "Death Cult Armageddon") i coraz większy rozmach (także sceniczny) sprawiły, że określenie "prawdodpodobnie najbardziej popularny black metalowy zespół na świecie" stawało się coraz bardziej adekwatne.
Liczne zmiany składu zmęczyły muzyków i od 2009 roku Dimmu Borgir to trio: Shagrath, Silenoz, Galder. Kolejny, sygnowany przez Norwegów album "Abrahadabra" na pewno nie wyciszył kontrowersji. Ale Norwegowie pewnie akurat tym się nie zmartwili.
W 2017 roku ukazało się koncertowe wydawnoictwo "Forces of the Northern Night". Znalazł się na nim zapis koncertów Dimmu Biorgir z orkiestrą i chórem z Oslo i festiwalu Wacken Open Air. Na nowy materiał studyjny fanom przyszło czekać aż o 2018 roku. Maj to czas premiery "Eonian".
Dimmu Borgir lubią prowokować. EMP chętnie im w tym towarzyszy. Merch i albumy gwiazdy norweskiej sceny to stały element oferty naszego sklepu.