Klikając "Zgadzam się" zgadzasz się na używanie przez nas plików cookie na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach naszych partnerów w celu doskonalenia i personalizacji naszego sklepu oraz dla celów analitycznych i marketingowych. Możesz także wybrać opcję Nie zgadzam się - w tym wypadku używać będziemy jedynie niezbędnych plików cookie. Klikając "Wskaż ustawienia" możesz ustawić swoje preferencje dotyczące plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie i wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie na stronie: Polityka dotycząca plików „cookie”. Więcej informacji znajdziesz na stronie: Polityka prywatności
Przy pomocy tego narzędzia możesz wybrać i wyłączyć narzędzia śledzące i analityczne używane na tej stronie.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program
![King Diamond](https://www.emp-shop.pl/dw/image/v2/BBQV_PRD/on/demandware.static/-/Library-Sites-EMPSharedLibrary/default/dwf41dedc8/logos/black/king_diamond.png?sw=180&sh=85&sm=fit&sfrm=png)
Charakterystyczny falset. Przerażający, trupi makijaż. Zamiłowanie do mrocznych opowieści. Krucyfiks z kości i płonące trumny na koncertach.
King Diamond - niekwestionowany król heavy metalowego horroru - w ostatnich latach wystawił fanów na czas ciężkiej próby. Kłopoty ze zdrowiem - King musiał poddać się operacji wszczepienia bypassów i rzucić palenie - zastopowały karierę nietuzinkowego wokalisty
Na szczęście artysta, który zainspirował muzyków: Cradle of Filth, Volbeat i Metallica, ma się już lepiej i w 2012 roku powrócił na sceny. A w czasie trasy dotarł ponownie do Polski, by w Warszawie i w Krakowie dać fenomelnalne koncerty.
Nagrane w latach 80. koncepcyjne albumy - "Abigail", "Them", "The Eye" - to dziś niekwestionowana klasyka. Kompozycje tchnące atmosferą grozy (wokalista wielokrotnie opowiadał o swoich doświadczeniach ze zjawiskami nadnaturalnymi), wielowątkowa narracja, unikalny rodzaj śpiewu - to czynniki, które przesądziły o wyjątkowości twórczości Kinga i jego kompanów, w tym towarzyszącego mu nieprzerwanie od 1985 roku gitarzysty Andy'ego LaRocque'a.
O umiejętności doboru najwyższej klasy współpracowników świadczy fakt, że przez szeregi zespołu King Diamond przewinęli się m.in.: Mikkey Dee. Snowy Shaw (współpracował także z: Therion. Dimmu Borgir, Notre Dame i Dream Evil) oraz Sharlee D'Angelo Arch Enemy).
Bez względu jednak na klasę instrumentalistów, numerem jeden niezmiennie pozostaje sam Mistrz Ceremonii. Jedyny w swoim rodzaju kapłan metalowych misteriów, niedoszły piłkarz i miłośnik wyścigów Indy Cars. EMP zaprasza Was w świat muzycznego horroru. Naszym przewodnikiem będzie Kim Benedix Pettersen. Znany Wam lepiej jako King Diamond.