Klikając "Zgadzam się" zgadzasz się na używanie przez nas plików cookie na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach naszych partnerów w celu doskonalenia i personalizacji naszego sklepu oraz dla celów analitycznych i marketingowych. Możesz także wybrać opcję Nie zgadzam się - w tym wypadku używać będziemy jedynie niezbędnych plików cookie. Klikając "Wskaż ustawienia" możesz ustawić swoje preferencje dotyczące plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie i wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie na stronie: Polityka dotycząca plików „cookie”. Więcej informacji znajdziesz na stronie: Polityka prywatności
Przy pomocy tego narzędzia możesz wybrać i wyłączyć narzędzia śledzące i analityczne używane na tej stronie.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program
Wyjątkowa swoboda z jaką Szwedzi łączą w swojej muzyce solidne, metalowe przyłożenie z bezczelnie chwytliwą melodią robi duże wrażenie.
Ekipa z Helsinborga z miejsca zyskała sobie uznanie licznej rzeszy fanów ciężkiego i jednocześnie przebojowego grania. Żywiołowy, debiutancki "Steelbath Suicide" (1998) dość mocno naznaczony był stylistycznym pokrewieństwem z dokonaniami At The Gates, czy nawet wczesnego In Flames.
Ale z każdym kolejnym wydanym albumem muzycy Soilwork zapuszczali się na coraz to bardziej dziewicze wody.
Począwszy od wyprodukowanego przez Devina Townsenda "Natural Born Chaos" Soilwork to zespół, który wyznaczył swoje własne terytorium.
Coraz większe możliwości wokalne Speeda (Björn Strid), sceniczne szaleństwo basisty (Ola Fink) i talent kompozytorski gitarzysty Petera Wichersa sprawiły, że "Stabbing The Drama" (2005) zgodnie okrzyknięty został arcydziełem modern melodic death metalu.
A to nie wszystko bo wydany w 2010 r "The Panic Broadcast" śmiało można postawić na półce z najlepszymi albumami w melodyjnym death metalu ever.
Muzykom Soilwork to nie wystarczyło. Mimo rozstania z Wichersem, porwali się na coś, czego nie zrobił przed nimi żaden inny melodeath metalowy band.
Nagrali dwupłytowy album. I wyszli z tej próby nietknięci, bo 20 numerów z "The Living Infinite" i nieco mniej z "The Ride Majestic" to najlepszy dowód na to, że ci panowie wciąż mają patent na żywiołowe i melodyjne granie. Wydany w 2019 r. "Verkligheten" to kolejny krążek, na którym Speed i spółka połączyli zaraźliwą przebojowość i metalową energię. EMP nie zapomina o fanach Soilwork. W naszym sklepie zawsze znajdziecie artykuły sygnowane logiem Szwedów.