System Of A Down Merch w EMP

Gdy w 1998 roku supportowali Slayera w katowickim Spodku, polska publiczność nie poznała się na wyjątkowości formacji założonej przez Serja Tankiana i Darona Malakiana. Na szczęście muzycy nie obrazili się nasz kraj i gdy przyjechali do nas ponownie w 2013 roku i wypełnili po brzegi łódzką Atlas Arenę, zostali przyjęci po królewsku.

Z honorami adekwatnymi do osiągnięć. Bo - początkowo wtłaczana w szufladkę z napisem nu metal - formacja z Kalifornii szybko udowodniła, że wyrasta ponad gatunkowe podziały i z zadziwiającą swobodą żongluje w swoich kompozycjach elementami zaczerpniętymi z: metalu, punka, alternatywnego rocka i orientalnej muzyki folk.

System Of A Down - początek drogi

Wokalista Serj Tankian i gitarzysta Daron Malakian poznali się w 1993 roku w studiu nagraniowym. Gdy okazało się, że obaj mają podobny muzyczny gust, spotkanie zaowocowało powstaniem formacji Soil. Kolejny z uczniów tej samej ormiańskiej szkoły, do której uczęszczali Tankian 0 Malakian - Shavo Odadjian - wkrótce zasilił szeregi zespołu i pełni energii młodzieńcy mogli zacząć myśleć o wdrażaniu w życie planu podboju scen. Gdy w 1995 roku do składu dołączył perkusista John Dolmayan, a ekipa zmieniła nazwą na System Of A Down, sprawy nabrały tempa.

Przełomowym momentam okazał się ten, w którym Rick Rubin - który pracował m.in. z Beastie Boys, Red Hot Chili Peppers i Slayerem - trafił na koncert SOAD. Guru muzycznej produkcji był pod takim wrażeniem, że dzięki jego pomocy Tankian i spółka chwycili kontrakt płytowy i w 1998 roku wydali swój debiutancki album.

Albumy System Of A Down

W pozornym szaleństwie, które czai się w muzyce SOAD od początku była metoda. Jej praktyczne zastosowanie chyba najlepsze efekty dało na "Toxicity", drugim albumie zespołu, z którego pochodzą wielkie hity formacji: kontrowersyjny "Chop Suey!" i "Aerials". Gdy do sieci wyciekły utwory, które pozostały z sesji "Toxicity", muzycy nagrali je ponownie, wydali i opatrzyli ironicznym tytułem "Steal This Album!".

Polityczne zaangażowanie muzyków - teledysk do "Boom!" reżyserował Michael Moore - zyskało tylu samo zwolenników, co i wrogów. Nie kto inny jak Billy Milano (m.in. S.O.D. i M.O.D) mówił o Tankianie per "śmieć". Ale to oczywiście nie powstrzymało wokalisty o ormiańskich korzeniach i jego kolegów od sięgania po drażliwe tematy.

Psuć zaczęło się w 2005 r. Paradoksalnie wtedy, gdy zespół miał dwa albumy na szczycie listy Billboardu ("Hypnotize" i "Mezmerize") i objeżdżał USA w roli headlinera Ozzfestu. W efekcie muzycy ogłosili przerwę, która trwała aż do 2010 roku.

Tankian rozkręcał solową karierę, a pogłoski o reunion co rusz pobudzały wyobraźnię fanów. Ich życzeniom stało się zadość w 2010 roku, kiedy to ogłoszono powrót na scenę. Od tej pory System Of A Down znów uderzają w czułe miejsca i budzą uśpione sumienia.

SOAD - Najlepszy merch dla fanów

EMP to miejsce, w którym doceniamy znakomitą muzykę i ważny przekaz. M.in. dlatego znajdziesz u nas zawsze merch dla fanów SOAD. Koszulki, bluzy, czapki - pozwolą Ci przygotować się na kolejny koncert Serja i spółki. Nie może też zabraknąć płyt, za sprawą których muzycy o ormiańskich korzeniach zyskali tak liczne grono zwolenników.

Sprawdź także w EMP:Slipknot, Korn, Rage Against The Machine, Mastodon i Trivium