Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie i innych technologii, które zbiorczo nazywane są „plikami cookie”. Technologie te pozwalają nam zbierać informacje o: użytkownikach, ich zachowaniu i ich urządzeniach. Niektóre pliki cookie są umieszczane przez nas, a niektóre pochodzą od naszych partnerów. Zarówno my, jak i nasi partnerzy wykorzystujemy pliki cookie w celu: zapewnienia niezawodności i bezpieczeństwa naszej witryny internetowej, ulepszania i personalizowania Twoich zakupów, przeprowadzania analiz oraz w celach marketingowych (np. do personalizacji reklam) na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach internetowych osób trzecich. Jeżeli dane są przesyłane do USA, są udostępniane wyłącznie partnerom, którzy podlegają decyzji o adekwatności zgodnie z obowiązującym prawem UE i są odpowiednio certyfikowani. Klikając “Zgadzam się”, wyrażasz zgodę na używanie plików cookie przez nas i naszych partnerów. Możesz także - klikając “Nie zgadzam się” - nie wyrazić na to zgody. W takim wypadku użyte będą tylko niezbędne pliki cookie. Jeżeli chcesz dostosować swoje indywidualne preferencje, kliknij “Wskaż ustawienia”. Masz także prawo odwołać lub zmienić swoją zgodę w dowolnym momencie w Ustawienia Plików Cookie. By uzyskać więcej informacji na temat ochrony danych, przejdź do Polityka prywatności.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program
-
- Informacje
- The Future Past Tour Art 2023 (555076) nie jest już dostępny w naszej ofercie. Sprawdź nasze nowości. Być może znajdziesz inne interesujące artykuły z tej kategorii.
Choć debiutancki "Like An Ever Flowing Stream" po wsze czasy pozostał punktem odniesienia dla wszystkiego co przez kolejne dwie dekady nagrywali muzycy Dismember, to niezłomną wiarą w ekstremę i tym jakże przyjemnie łaskoczącym uszy chrzęszczącym, piaszczystym soundem gitar, zespół zdobył dozgonny szacunek rzesz fanów Svensk Dödsmetal.
Bez dwóch zdań Dismember zasłużył sobie na szczególne miejsce w historii gatunku.
W 2011 roku, po 23 latach wydawało się, że kariera jednego z najważniejszych przedstawicieli szwedzkiej szkoły death metal dobiegła końca. Pierwszy band z grona tworzących Wielką Czwórkę skandynawskiej mielonki - powszechnie zalicza się do niej: Entombed, Unleashed, Grave i właśnie Dismbember - zszedł ze sceny. Rok 2019 przyniósł jednak informację o koncertowym powrocie i rozbudził apetyt na więcej.
Zanim muzycy ze Sztokholmu dochrapali się statusu death metalowego Iron Maiden - i bynajmniej nie chodzi tu o komercyjny sukces - a umiłowanie do klasycznych melodii, gitarowych dwugłosów i synchronicznych scenicznych układów choreograficznych - przeszli długą drogę.
Kluczowym jej etapem okazało się podpisanie papierów z niemiecką Nuclear Blast, a następnie wydanie pod jej szyldem albumów tak znakomitych, jak wspomniany już debiut, "Indecent and Obscene" i "Massive Killing Capacity". Na tych materiałach zaraźliwa przebojowość sąsiaduje z opętańczymi nawalankami Freda Estby'ego ("Soon to Be Dead", "Skin Her Alive") i wrzaskami, które z gardzieli niezmordowanie wydobywa Matti Karki.
"Massive Killing Capacity" z hiciorowatym "Casket Garden" po raz pierwszy tak dobitnie unaocznił inklinacje do wplatania heavy metalowej melodii. Muzycy chyba uznali jednak, że zrobiło się nieco zbyt łagodnie. Dlatego kolejne albumy – po kolei: "Death Metal", "Hate Campaign", "Where Ironcrosses Grow" i "The God That Never Was" - oznaczały powrót do zdefiniowanego na debiucie klasycznego death metalu. Gatunku, w którym muzycy Dismember czują się lepiej niż dobrze.