Klikając "Zgadzam się" zgadzasz się na używanie przez nas plików cookie na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach naszych partnerów w celu doskonalenia i personalizacji naszego sklepu oraz dla celów analitycznych i marketingowych. Możesz także wybrać opcję Nie zgadzam się - w tym wypadku używać będziemy jedynie niezbędnych plików cookie. Klikając "Wskaż ustawienia" możesz ustawić swoje preferencje dotyczące plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie i wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie na stronie: Polityka dotycząca plików „cookie”. Więcej informacji znajdziesz na stronie: Polityka prywatności
Przy pomocy tego narzędzia możesz wybrać i wyłączyć narzędzia śledzące i analityczne używane na tej stronie.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program
Floryda kojarzy się dziś fanom metalu z potężną eksplozją sceny death metalowej w drugiej połowie lat 80 i u progu lat 90. Ale nie samą ekstremą słoneczny stan żyje. Działalność takich formacji, jak: Marylin Manson, Trivium, Iced Earth, Alter Bridge, Kamelot czy Savatage, najdobitniej świadczy o tym, że stan ze stolicą w Miami zapisał złotymi zgłoskami co najmniej kilka interesujących rozdziałów na kartach metalowej historii.
Odpowiedzialni za sukces Savatage, bracia Jon (wokalista i multinstrumentalista) i Criss Oliva (gitarzysta) swój pierwszy wspólny zespół Avatar założyli w 1978 roku.
Po zmianie nazwy, na pierwszych albumach Savatage ("Sirens" (1983) i o rok późniejszy "The Dungeons Are Calling") dali upust fascynacji heavy i power metalem.
"Fight for The Rock"(1986) - zwany przez swych twórców "Fight for The Nightmare" - nagrany pod presją ze strony wytwórni Atlantic - rozczarował wszystkich, a Jon załamany miażdżącymi recenzjami nie stronił od alkoholu i narkotyków.
Powrót udanymi krążkami "Hall of the Mountain King" (1987) i "Gutter Ballet" oznaczał narodziny progresywno-epickiego stylu zespołu.
Stylu doprowadzonego do perfekcji na "Streets: A Rock Opera".
Rozstanie z Jonem i angaż nowego wokalisty (Zachary "Zakk" Stevens) nie było tym co najgorsze. Cieszący się z ciepłego przyjęcia "Edge of Thorns" muzycy, wkrótce mieli pogrążyć się w żałobie. 17 października 1993 roku pijany kierowca zabija Crissa. Przyszłość Savatage jawiła się czarno.
Jon postanowił jednak utrzymać nazwę Savatage. Przede wszystkim po to, by oddać hołd tragicznie zmarłemu bratu. Połączył siły z Alexem Skolnickiem (Testament) i stworzył "Handful of Rain". To był znakomity wstęp do obfitującego w artystyczne sukcesy czasu.
Ambitne albumy koncepcyjne "Dead Winter Dead", "The Wake of Magellan" i "Poets and Madmen" stanowiły piękne podsumowanie bogatej kariery zespołu, który w 2002 roku zawiesił czynną działalność.
Muzycy zaangażowani w Savatage kontynuowali jednak kariery pod różnymi szyldami (Jon Oliva's Pain, Circle II Circle, Trans-Siberian Orchestra). Pogłoski o reunion cyklicznie powracały, aż w końcu potwierdzono, że zespół wystąpi na festiwalu Wacken 2015. Czy to początek nowego rozdziału? Trzymajmy kciuki. Choć przez długie lata nie pojawiły się żadne symptomy zwiastujące powrót.