Klikając "Zgadzam się" zgadzasz się na używanie przez nas plików cookie na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach naszych partnerów w celu doskonalenia i personalizacji naszego sklepu oraz dla celów analitycznych i marketingowych. Możesz także wybrać opcję Nie zgadzam się - w tym wypadku używać będziemy jedynie niezbędnych plików cookie. Klikając "Wskaż ustawienia" możesz ustawić swoje preferencje dotyczące plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie i wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie na stronie: Polityka dotycząca plików „cookie”. Więcej informacji znajdziesz na stronie: Polityka prywatności
Przy pomocy tego narzędzia możesz wybrać i wyłączyć narzędzia śledzące i analityczne używane na tej stronie.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program
- Jeżeli chodzi o wpływ, jaki wywarli, Blink-182 śmiało mogą uchodzić za współczesnych The Beatles - słowa dziennikarza "Alternative Press" jasno dają do zrozumienia, że nie mówimy tu o pierwszym, lepszym zespole.
Wywodzące się z Kalifornii trio to - obok: Green Day, The Offspring, Rancid, NOFX i Bad Religion - jedna z najważniejszych formacji na pop-punkowej scenie.
Mark Hoppus, Tom DeLonge i Travis Barker zgłosili swój akces do grona gwiazd rocka wraz z "Enema of the State" - trzecim albumem z hitami "What's My Age Again?", "All the Small Things" i "Adam's Song".
Płyta pokryła sie platyną w: USA (pięciokrotną), Kanadzie (czterokrotną), Australii i Nowej Zelandii (trzykrotną), Wielkiej Brytanii i we Włoszech (dwukrotną).
I choć wcześniejsze albumy ("Cheshire Cat" oraz "Dude Ranch") przez wielu uważane są za wyjątkowo istotne dla rozwoju skate'owo-punkowej sceny w Kalifornii, to nikt rozsądnie myślący nie zaprzeczy temu, że to właśnie krążek z gwiazdą filmów dla dorosłych (Janine Lindemulder) na okładce pokazał, że w lidze, w której gra się krótko i na temat, mało kto jest równie skuteczny co kolesie z Blink-182.
Gdy w 2005 roku DeLonge opuścił pokład, by skupić się na Angels & Airwaves, mogło wydawać się, że o zespole prędko nie usłyszymy. Tym bardziej, że przez kolejne trzy lata członkowie Blink-182 nie utrzymywali żadnych kontaktów. By znów zaczęli ze sobą rozmawiać, musiało dojść do... katastrofy lotniczej.
We wrześniu 2008 roku Barker uległ poparzeniom drugiego i trzeciego stopnia w wypadku lotniczym w Karolinie Południowej. Hoppus i Longman odwiedzili kumpla w szpitalu. Efekt? W lutym 2009 roku Blink-182 ogłosili, że wracają na dobre.
"Neighborhoods" ukazał się w 2011 roku. Powrót na scenę pokazał, jak bardzo tęsknili fani. Dwa koncerty w Hollywood Palladium sprzedały się w 32 sekundy. A występy w roli headlinera festiwali Reading i Leeds w 2014 r. pokazały, że warto czekać na siódmy album Blink-182.
Kolejne lata przyniosły jednak radykalną zmianę. W 2015 r. z kolegam ponownie rozstał się DeLonge. Nowym wokalistą został znany z Alkaline Trio, Matt Skiba. Już z nim w składzie zespół nagrał albumy "California" i "Nine". Ponad 20 lat po próbach w sypialni Scotta Raynora (pierwszego perkusisty zespołu), Amerykanie nie stracili nic ze swojego wyluzowanego podejścia