Klikając "Zgadzam się" zgadzasz się na używanie przez nas plików cookie na naszej stronie internetowej, w mediach społecznościowych i na stronach naszych partnerów w celu doskonalenia i personalizacji naszego sklepu oraz dla celów analitycznych i marketingowych. Możesz także wybrać opcję Nie zgadzam się - w tym wypadku używać będziemy jedynie niezbędnych plików cookie. Klikając "Wskaż ustawienia" możesz ustawić swoje preferencje dotyczące plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie i wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie na stronie: Polityka dotycząca plików „cookie”. Więcej informacji znajdziesz na stronie: Polityka prywatności
Przy pomocy tego narzędzia możesz wybrać i wyłączyć narzędzia śledzące i analityczne używane na tej stronie.
Twoja przegladarka nie akceptuje plików cookie.
Włącz tę funkcję lub sprawdź, czy nie jest blokowana przez inny program
Amerykanie bez wątpienia w pełni zasłużyli na zaszczytne miano pionierów metalcore'a. Nie jest łatwo wskazać zespół, który ma równie duże - co załoga z Westfield w stanie Massachusetts - zasługi w wyniesieniu tego nurtu na szczyty popularności.
Ciężkie riffy i chwytliwe melodie serwowane przez gitarzystę o swojsko brzmiącym nazwisku Dutkiewicz (polskie pochodzenie muzyka nie jest żadną tajemnicą) zapewniły autorom "The End of Heartache" sloty na największych festiwalach.
Amerykanie porywali tłumy m.in. na: Wacken, Rock Am Ring i Download i zyskali status kluczowej formacji New Wave of American Heavy Metal.
To właśnie wspomiany wcześniej, trzeci album zespołu z 2004 roku, na którym zadebiutował wokalista Howard Jones, sprawił, że sformułowanie "kolejna, duża rzecz", stało się oczywiste w kontekście Killswitch Engage.
To był fundament pod sukces "As Daylight Dies". Po premierze tego krążka, sformułowania pokroju: "uzależniający", "porywający", "rewelacyjny" i "żywiołowy", panoszyły się w entuzjastycznych recenzjach.
Piąty album "Killswitch Engage" z 2009 roku dotarł do 7. miejsca listy Billboardu. Ale fanów mogło niepokoić, że na trasie promującej album Jonesa zastępowali: oryginalny wokalista KsE, Jesse Leach i Philip Labonte z All That Remains. Powodem absencji frontmana miały być podobno - w zależności od źródeł informacji - romans z aktorką z filmów dla dorosłych i kłopoty ze zdrowiem.
Jak się miało wkrótce okazać, "Disarm The Descent" zamiast powrotu Jonesa, przyniósł niespodziewaną roszadę. Materiał został nagrany został z Leachem. Zmiana nie przeszkodziła w bardzo ciepłym przyjęciu krążka. A dodatkowo przyczyniła się do pojawienia się kolejnej interesującej formacji (wyeksmitowany Howard sformował Devil You Know).
Wydany w 2016 r. "Incarnate" i o trzy lata późniejszy "Atonement" potwierdziły, że nie tylko na metalcore'owej scenie KsE odgrywają kluczową rolę. To wystarczający powód do tego, że w EMP nie może zabraknać stuffu sygnowanego logotypem Amerykanów.